Indonezja to kolejny cel podróży, który udało nam się osiągnąć. Przed wyjazdem zastanawiałem się czy na pewno odwiedzenie tego kraju w lutym będzie dobrym pomysłem. W tym miesiącu nadal trwa tam okres pory deszczowej. Zanim opowiem wam szczegóły naszej wyprawy, chciałbym krótko opisać jak wygląda pogoda w Indonezji podczas pory deszczowej. Czy rzeczywiście cały pobyt będziemy spędzać pod parasolem?
Nasz wyjazd do Indonezji był spowodowany przede wszystkim ciekawą ofertą lotu, która była dostępna właśnie w tym terminie. Cena była naprawdę atrakcyjna – za lot w dwie strony z Europy zapłaciliśmy 1000 zł od osoby. Widząc taką kwotę nie zastanawiałem się długo nad uzależnianiem decyzji od warunków pogodowych panujących w tym czasie. Wiedziałem, że przecież nie o to chodzi w podróżowaniu.
Kiedy minęła euforia związana z zakupem, zacząłem się zastanawiać nad tym czy będzie to odpowiednia pora na wyjazd do Indonezji.
W pierwszej kolejności zacząłem szukać informacji w internecie na temat występujących poszczególnych pór roku na tych terenach. Warto zaznaczyć, że kraj ten jest bardzo rozległy i rozciąga się na wiele wysp i wysepek. Pogoda może różnić się w zależności od tego, na jaką wyspę się wybierzecie. Na samym początku wiedziałem, że podróż zacznę od wyspy Java gdzie znajduje się stolica Indonezji – Dżakarta. Z informacji jakie udało mi się odnaleźć, pora deszczowa w tym rejonie przypada na okres od października do marca. Nie jest to również szczyt sezonu turystycznego i przez oficjalne strony Indonezyjskie podróż w tym okresie była odradzana. Czy jednak pomimo tych informacji opłacało się wyjechać?
Podróż w lutym
Muszę przyznać, że po zasięgnięciu wszystkich informacji zacząłem się trochę obawiać o sukces zaplanowanej podróży. Podstawową zaletą był zakup bardzo taniego biletu (samą podróż postaram się opisać w osobnym wpisie). Standardowe ceny sporo przekraczały barierę 2000 zł. Jedynie czego się obawiałem to obfity deszcz, który mógł znacząco utrudniać zwiedzanie głównych atrakcji. Zachęcała natomiast temperatura, która przez cały rok przekracza 30 stopni Celsjusza. Jest to i tak duża zaleta w porównaniu do warunków ówcześnie panujących w Polsce. Pomimo wielu obaw postanowiliśmy wyruszyć w drogę. 5. lutego 2019 roku wylądowaliśmy na lotnisku w Dżakarcie.
Indonezja w porze deszczowej
Po dotarciu na miejsce przywitała nas słoneczna pogoda. Najciekawszym momentem było uderzenie gorąca po wyjściu z samolotu. Było to miłe uczucie po wyruszeniu z miejsca gdzie temperatura wynosiła -3 stopnie. Zgodnie z przewidywaniami przywitała nas temperatura przekraczająca 30 stopni. Na pierwszy rzut oka nie wyglądało to źle – niebo było bezchmurne i nic nie wskazywało na trwająca porę deszczową. Po opuszczeniu lotniska zmierzaliśmy do taksówki, która pomogła nam się przedostać na dworzec kolejowy skąd pociągiem ruszaliśmy do miejsca docelowego. Nawet nie zdążyliśmy się zorientować jak szybko pogoda uległa zmianie. Po dwóch godzinach zebrały się chmury burzowe, które przyniosły dość obfity deszcz. Ulewa była spora i trwała kilkanaście minut. Co stało się później? Znów pojawiło się słońce, które szybko wysuszyło uliczne kałuże. I tak właśnie wyglądała nasza podróż przez Indonezje. Odwiedziliśmy dwie wyspy – Jawa oraz popularne Bali.
Podsumowując cały pobyt, muszę przyznać, że spodziewałem się znacznie uporczywej pogody. W rezultacie nie było źle. Deszcz nie padał tak często i pojawiał się głównie w nocy. Opady przez cały pobyt były przelotne i ulewne pojawiające się głównie podczas burzy. Najdłuższe opady trwały maksymalnie jedną godzinę. Miało to również jedną zasadniczą zaletę. Przy tak wysokiej temperaturze deszcz był bardzo przyjemny i ochładzał nasz organizm podczas upału 🙂
Jeżeli miałbym się wybrać ponownie w to samo miejsce to nie stresowałbym się już porą deszczową. Nie był to szczyt sezonu, więc podróż była bardzo przyjemna i pozbawiona tłumów turystów. Częściej można było spotkać lokalną społeczność. Jak dowiedzieliśmy się, będąc już na miejscu, w tym okresie panuje szczyt krajowego sezonu turystycznego. Dlatego też mieliśmy okazję spotkać na swojej drodze wiele Indonezyjskich wycieczek. Ceny poza sezonem były też stosunkowo niskie.
Jeżeli zależy wam na idealnej pogodzie pozbawionej deszczu (choć ten również się zdarza w sezonie) to najlepiej wybierzecie podróż w okresie maj – wrzesień. Jeżeli nie jest wam straszna pora deszczowa, to śmiało możecie wybrać dowolny czas podróży. Poza sezonem ceny są niższe, a główne atrakcje pozbawione są tłumów turystów. W naszym przypadku deszcz nie był uciążliwy, a opady nie były częste. Muszę jednak zaznaczyć, że jest to też pewna loteria. Z różnych źródeł słyszałem, że zdarzają się bardziej uciążliwe pory deszczowe gdzie deszcz potrafi padać dłuższy okres czasu.